sobota, 27 sierpnia 2011

wrr!

Termometry pokazują 30 stopni, a ja leżę w grubym swetrze pod wielkim kocem z anginą ropną. Szczyt  wszystkiego!

czwartek, 11 sierpnia 2011

Po długim czasie

Więc.. nie było mnie tu mega długo. W tym czasie tak dużo się zmieniło. Śpieszę z informacjami z placu boju. Otóż po pierwsze - skończyłam praktyki i to było jedno z najciekawszych doświadczeń w mojej karierze ^_^ Wróciłabym tam jeszcze raz. Kontakt z pacjentami, sam fakt bycia potrzebnym, tyle interesujących rzeczy i spraw wokół.. tyle miłych chwil, radości, ale też pożegnań, smutku, zetknięcie ze śmiercią itp.
Po drugie - postanowiłam odwrócić życie do góry nogami - opuszczam uczelnię. Tzn. medycynę zaczynam w innym mieście od początku ze względu na różnice programowe. Mam nadzieję, że w ciągu nauki uda mi się przepisać część przedmiotów ;) Mieszkanie i współlokatorzy -są! Mapa zakupiona :) Czuję, że się zgubię niejednokrotnie, choć mam nieodparte wrażenie, że teraz wybrałam lepszą trasę. Życie zweryfikuje.

'Zmiany zachodzą tylko wtedy, gdy idziemy pod prąd, kiedy robimy coś całkowicie wbrew wszystkiemu, do czego przywykliśmy'
P. Coelho