wtorek, 18 czerwca 2013

2:0

Wakacje coraz bliżej ;> Immunologia odeszła do przeszłości. Trzeba przyznać, że wciąż szczęście nie opuszcza. Tylko biochemia :) Wspominałam już kiedyś, że ten przedmiot w gruncie rzeczy ma sens, tylko za dużo w nim nazw, których nie sposób zapamiętać? Naprawdę. Stwierdziłam tak po którymś weekendzie, kiedy spędziłam z Harperem kilka upojnych dni i nocy. Cóż, byle do piątku :)

A plany na wakacje już są. A co! :) 

wtorek, 11 czerwca 2013

Sesja, sesja!

Je, je, je ;)

Wracam po długiej nieobecności. W trakcie sesji. Po fizjologii. Przed immunologią i biochemią.

Jest pięknie :)