czwartek, 11 listopada 2010

Kiedy wracam..

.. do domu, wszystkie wspomnienia również w końcu mnie znajdują. I zrozumiałam, dlaczego tak lubię 'swoje nowe miejsce zamieszkania'. Bo tam nie mam czasu o tym myśleć i nic mi o tym nie przypomina.
A wspomnienia czasem bolą.
Byle zapomnieć, byle nie dać się przeszłości..
Brzuch jest świetny! Pasożyty mniej. Ale damy radę. Co nas nie zabije, to nas wzmocni ponoć :)

3 komentarze:

  1. Pierwszy raz czytam "Brzuch jest świetny". W ogóle coś związanego z anatomią i przedstawionego w tak korzystnym świetle - jako zdobywanie wiedzy, a nie masa materiału do beznamiętnego wkucia. Rozumiem, że reszta przedmiotów raczej mało upierdliwa, bo o nich nie wspominasz :)

    Pozdrawiam medyków, jesteście dzielni :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Namiętnie to wkuwamy:) Ale coś w tym jest.. po prostu materiał jest fascynujący, tylko czasem człowiek chciałby więcej wiedzieć, lepiej rozumieć, a brakuje czasu, a przegrywa się z chęcią odpoczynku (nie mówię, że odpoczynek jest zły;p)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia!
    Pozdrawiam cieplutko.
    Anka

    OdpowiedzUsuń